Temat: Dywagacje o butach na ambonę.

Witam,

Powoli zbliża się kalendarzowa zima. Mimo iż temperatury mamy ciągle dodatnie to za jakiś czas miejmy nadzieję przyjdą mrozy i śniegi. No właśnie i wteyd udając się na nocną zasiadkę na dziki musimy mieć dobre obuwie, które nie utrudni nam dojścia do ambony i pozwoli przesiedzieć te kilka godzin bez ruchu nie myśląć o odmarzających palcach.

Co wtedy Koledzy i Koleżanki na nogi wkładacie, gdy myslicie o długim urzędowaniu na ambonie? Mamy tu przekrój pokoleń w naszym Kole, więc wierzę, że dowiemy się i tych starych przez lata sprawdzonych metod jak i tych najnowszych.

Mój sposób na duże mrozy, który sprawdzał mi się nawet na kilkugodzinnych zasaidkach przy -15 jest prosty.

Po pierwsze ciepłe dobrej jakości skaprety do kolan (używam dostępnych w sklepach myśliwskich termo sweed albo dobrych narciarskich), na nie zakładam normalne skarpety frotte a na to wszystko stare ciepłe bardzo grube skarpety wełniane. Czyli w skrócie nogę ubieram na cebulkę. A na to buty - te takie popularne wśród mysliwych z firmy Demar - model Hunter za bodaj 150zł. Dają radę na ambonie, bo można do nich włożyć noge z nogawką i przez tego misia są ciepłe. Mają dwie wady - chodzi się w nich kiepsko i jeśli myslimy o podchodzeniu upatrzonego zwierzaka to trzeba się natrudzić a druga wada to to, że praktycznie po intensywnym sezonie są do wyrzucenia.

A co Wy Koledzy robicie w takich sytuacjach?

Darz Bór, Karolek

2

Odp: Dywagacje o butach na ambonę.

Wiem, że kolega Dyluś stosuje podgrzewane wkładki do butów ( zasilane akumulatorkami) i jest bardzo zadowolony. Niestety nie należą one do tanich akcesoriów ale za to jaki komfort !
Jesli chodzi o mnie to stosuje  dokładnie jak Karolek kilka warstw skarpet a jako ostatnią (zewnętrzną) zakłdam najgęstsze mające za zadanie wyciagać wilgoć z dala od stopy. (zawsze poluje w gumiakach).
Z tego co słyszałem neoprenowe gumiaki tez daja rady w zimie pod warunkiem zastosowania specjalnej wkładki (cos jak skarpeta) wchłaniajacej wilgoć.

3

Odp: Dywagacje o butach na ambonę.

Witam !!

Skarpetki jakie ma Dyluś ( również Łazanki, Staszek i ja ) nie są wcale drogie kosztują w USA ok 4$ - możemy np. zamówić przez internet smile

W chwili obecnej bardzo fajne rozwiązanie oferuje "firma Radka" Militaria  tj podgrzewacze różnych rozmiarów i w różnych cenach od 4 zł za 10 h ogrzewania smile

Ponad to są jeszcze najstarsze metody ogrzewania - kobiety i alkohol ( lub odwrotnie ) ale radzę jednak pozostać przy kobitce  tongue

Darz Bór

4

Odp: Dywagacje o butach na ambonę.

Jacuś, tak to zareklamowałeś że chyba firma będzie Ciebie musiała wciągnąć na listę płac wink

5

Odp: Dywagacje o butach na ambonę.

Radku dobrze mówisz - Jacka na listę płac, ale czy Ty jako ekspert d.s. łowiectwa w Militariach zamówisz skarpetki, które tak wychwala Jacek? Nasze Koło mogłoby być grupą testującą ten produkt i moglibyście np. jeśli się Zarząd i Koledzy zgodzą walnąć na nich napis np. polecane przez KŁ Ostoja - przetestowane w górskich extremach  ;-)

Oczywiście w zamian każdy z myśliwych KŁOS dostałby kilka par takich skarpetek albo jakiś inny barter byśmy zrobili ;-)

Co Ty na to Radku?

6

Odp: Dywagacje o butach na ambonę.

Ale pojechałeś z tym ekspertem smile  A propos ekspertów i ekspertyz, to najstarsi górale robiący ekspertyzy dla NASA twierdzą, że zimy w tym roku nie będzie wink
Chociaż Pilarczyk w ostatnim Łowcu napisał, że dopierdzieli mróz -20 stopni. Ale wtedy to w domu leżeć, a nie te biedne dziki ganiać.

7

Odp: Dywagacje o butach na ambonę.

Rozumiem, że starsz się uniknąc odpowiedzi ;-)

Zły kotek, niedobry ;-)

8

Odp: Dywagacje o butach na ambonę.

arządu poleciał dop Stanów i wynegocjował dobrą umowę na 70 par skarpet smile ... może nawet ze trzy osoby !!

Darz Bór